środa, 30 listopada 2016

WINTERTIME & STYLING
∗∗∗∗∗∗∗

Post za który się właśnie zabieram miał być bezpośrednio po weekendzie, w poniedziałek, ale natłok wszystkich obowiązków dał za wygraną i nie udało się pogodzić czasowo wszystkiego razem. Zdążyłam jedynie poklikać z Kasią kilka zdjęć, której bardzo dziękuję za znalezienie czasu, ponieważ sama nie dałabym rady :) Co prawda robienie fotek bez rękawiczek na mrozie było nie lada wyzwaniem, ale pomimo przeciwności znalazło się kilka fajnych ujęć i pokażę wam co ostatnio dorwałam na zakupach. Wspomniałam o braku czasu, który towarzyszył mi z początkiem tygodnia, mianowicie na pierwszym miejscu stoją zawsze: praca i... teraz już treningi. Koniec miesiąca z moją posadą PH wiąże się z gonitwą za planem, a co za tym idzie to wzmożona sprzedaż i natłok wszystkich tematów administracyjnych. Oprócz tego jestem zmuszona w tym tygodniu odrobić jeden trening, który chcąc, nie chcąc, przełożyłam z soboty na obecny tydzień. Może i mogłabym go odpuścić, bo treningi wykonuje bardzo systematycznie i rzadko który pomijam, ale jeśli tylko jestem w stanie to jakoś pogodzić to po prostu nie chcę tego robić. Dlaczego nie odbył się w sobotę? Wyjeżdżaliśmy z moim mężczyzną do znajomego jakieś 200 km drogi od nas na imprezę Andrzejkową. I co jest najlepsze w tym wszystkim? Party było przebierane, tak więc wypożyczyliśmy stroje, już około 4 dni przed wyjazdem, wierzcie mi - świetne! Tylko problemem pojawił się, gdy byliśmy jakieś 15 minut do celu i Adrian zapytał mnie: a stroje wzięłaś? No i byliśmy zmuszeni bawić się na imprezie tak jak wyszliśmy z domu, bez strojów jak inni, ja - na szczęście - w sukience, Adi - na dresiarza :D Pomimo wszystko impreza była przednia, także wyjazd i tak był udany, prawie na 100%.
Tymczasem zerknijcie czy podoba wam się moja zimowa stylizacja i jak będziecie chciały więcej takich wpisów śmiało możecie pisać.


Miłego wieczoru dziewczyny!
















Kurtka - Bershka - 199 PLN
Buty - Deichmann (Highland Creek) - 119 PLN
Jeansy - Pull@Bear - 59 PLN
Body - Berhka - 39 PLN
Czapka - stoisko z czapkami - CH Pogoria

wtorek, 22 listopada 2016

SPORTSWEAR
❤❤❤❤❤❤


Nareszcie znalazłam czas by dodać nowy post i pokazać wam jakie perełki zakupiłam kilka dni temu, uwzględając oczywiście przystępną cenę. 
Dzisiaj temtyka sportowa, czyli taka, którą lubię najbardziej! 
Gdybym tylko miała stos $ to przypuszczam, że nikt nie wyciągnąłby mnie z działu sportowego nawet siłą:)
Pokażę wam jak zakupione ciuszki prezentują się na mnie, a przy tym będziecie mogli zerknąć na moją sylwetkę, która ciągle progresuje do przodu i jestem pewna, że z motywacją, która mi towarzyszy będzie tylko lepiej. 
Zdjęcia może nie będą najlepszej jakości, bo są wykonane telefonem, ale liczę na to, że ocenicie wszystko na +  ...no i ostrzegam jestem teraz w fazie budowania masy mięśniowej, także nie jestem szczypiorem ;))
Dodotkowo dodam że filmiki, które nagrywam podczas swoich treningów znajdziecie na moim snapchacie lub instagramie. Jeśli będziecie ciekawe/ciekawi jak wygląda każdy z nich, bo w większości dodaję wszystko to zapraszam do obserwowania ⬇

SNAPCHAT ⇾ roksq
INSTAGRAM ⇾ pumpyy

__________________________________________________________________
Miłego wieczoru i owocnych treningów, jeśli na takie się dziś jeszcze wybieracie! :)





Bluzeczka ze sklepu Decathlon - firma DOMYOS - 20 PLN



Top sportowy ze sklepu Decathlon - firma DOMYOS - 50 PLN


Leginsy sportowe ze sklepu Decathlon - firma DOMYOS - 80 PLN






sobota, 19 listopada 2016

MAKE UP | MAGIC PALETE
⋆⋆⋆⋆⋆⋆⋆⋆⋆⋆⋆


Nie mogę się już doczekać co powiecie na nowy post, który dzisiaj dla was przygotowałam :) 
Pomysł na niego pojawił się w mojej głowie już kilka dni temu kiedy zakupiłam w sklepie Douglas paletkę z przeróżnymi cieniami, pomadkami do ust, różami i brąz-erami do policzków. 
Co prawda nie jestem z zawodu makijażystką czy też nawet kosmetyczką, ale jak każda dziewczyna czy kobieta uwielbiam czuć się piękna, dlatego od czasu do czasu, przy różnych okazjach próbuję wykonać jakiś ładny makijaż. 
Mam nadzieje, że spodoba wam się również dzisiejszy make-up oraz że będziecie mogli na jego wzór same coś zdziałać, a ja w najbliższej przyszłości z pewnością jeszcze coś wymyślę, zapewne z innymi barwami i kolorami. 

Jeśli nie wiecie jak zabrać się do wykonania mocniejszego, bardziej wyrazistego makijażu oka, ale również delikatnej podstawy poniżej pokaże wam kro po kroku jak ja podchodzę do tej czynności i jakich kosmetyków używam sama. 




# MAGIC PALETTE - DOUGLAS - paletka która towarzyszyła mi przy dzisiejszym makijażu






# 1 krok- oczyszczoną skórę twarzy nawilżamy jak zwykle, osobiście używam najprostszego kremu jakim jest NIVEA lub BAMBINO :) po wmasowaniu kremu nakładamy na twarz podkład, w moim przypadku jest to kosmetyk delikatnie matujący z firmy AVON - calming effects


# 2 krok- równomiernie rozprowadzamy puder, ja używam matująco-wygładzającego z firmy EVELINE w odcieniu golden carmel



 #3 krok- rozprowadzamy brązer lub róż na kości policzkowe, tym razem użyłam do tego mojego sprawdzonego, bardzo wydajnego i ulubionego brązera z firmy BOURJOIS o numerze 10
Zarys prawego policzka jest już po wyrównaniu linii matowym, białym cieniem, tak by rozetrzeć ostre wykończenie, które możecie zobaczyć po lewej stronie


 # 4 krok- malujemy górną linię brwi oraz kąciki oczu matowym, białym cieniem, tak by podkreślić i uwydatnić brwi oraz powiększyć oko, w moim przypadku jest to cień z firmy INGLOT



 #5 krok- malujemy kontur makijażu oka (przynajmniej ja tak robię, ponieważ jest mi łatwiej wykonać w późniejszym czasie dalsze kroki i mixować inne kolory), tutaj używam już paletki, którą wam wyżej pokazałam w kolorze matowej czerni


#6 krok- malujemy dalszą część wypełnienia powieki, dziś wybrałam połączenie ciemnego brązu z drobinkami brokatu


#7 krok- malujemy środkową, najbardziej wyrazistą część powieki, która będzie miała ogromny wpływ na końcowy efekt, dzisiaj wybrałam domieszkę odcienia bordowego



#8 krok- malujemy część powieki znajdującej się najbliżej naszego kącika oka, wybrałam jasny odcień z delikatnymi drobinkami tak by pasował do reszty barw


#9 krok- przedostatnia z czynności wykończenia makijażu powieki, czyli rozmazanie ostrych, zbyt wyraźnych konturów, użyłam do tego odcienia jasnego beżu z delikatnymi drobinkami


#10 krok- ostatnią z czynności, według uznania, jest pomalowanie górnych konturów makijażu powieki cieniem składającym się z drobinek brokatu, tak by efekt był bardziej lśniący, bardzo fajnym produktem jest cień z firmy SEPHORA, którego używam również na co dzień do makijażu dziennego


#11 krok- w celu optycznego powiększenia oka maluje wewnętrzną część oka białym cieniem z firmy INGLOT


 #12 krok- malujemy kontur ust, który wykonałam poza naturalną linią, tak by je uwydatnić i podkreślić, a dodatkowo nałożyłam również biały cień nad górną linię, użyłam do tego odcień głębokiej czerwieni


#13 krok- wypełniamy środkową część ust, która będzie dominującą w makijażu tej części twarzy, wybrałam odcień głębokiego różu, wpadającego nawet w bordo



#14 krok- jeśli nie mamy doklejanych rzęs to malujemy je, osobiście podjęłam raz w życiu próbę doklejenia rzęs z racji wygody natomiast całkowicie się to u mnie nie sprawdziło, efekt był drażniący dla oka, a obdarzona jestem wystarczająco obfitymi rzęsami by nie musieć tego robić na co dzień
Sprawdzonym dla mnie jest tusz z firmy EVELINE extension volume 4D



MAKIJAŻ COMPLETE!





Mam nadzieję, że dzisiejszy post spodoba i pomoże każdej z was!

Milego wieczoru :) 

niedziela, 13 listopada 2016

BLACK & WHITE JERSEY
♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦


Dzisiaj w skrócie, bo późna już pora, a na jutro do pracy czeka mnie jeszcze przygotowanie kilku ważnych tematów. Niedziela upłynęła szybko, ale przyjemnie. Tak to jest gdy dzień wolny pozwala nam na leniuchowanie do południa. Często zdarza mi się, że w wolnej chwili wybieram się z babcią na kawę i dobre ciacho, a przy okazji odwiedzamy kilka sklepów w poszukiwaniu czegoś ładnego. Dzisiaj wybór padł na górną część garderoby, a nawet dwie. Otóż znalazłam i zakupiłam dwie ładne bluzki z rękawkami 3/4. W dosyć eleganckim, wyjściowym i lubianym przeze mnie stylu. A co najważniejsze w przystępnej cenie, ponieważ uważam, że nie tylko drogo oznacza dobrze, sami zobaczcie i oceńcie. Po małych zakupach przepyszny obiad czekał na mnie w domu, aaa po nim pojechałam na wyczekany trening barków i pośladków. 

Ćwiczenia, które dzisiaj wykonałam są na moim snapie -⥤ roksq , gdzie oczywiście każdego z was zapraszam, a myślę, że każdy z was znajdzie coś dla siebie z różnych sesji treningowych.

Miłego wieczoru! ;)



⇑ MOHITO - 49 PLN, rozm. S





⇑ MOHITO - 49 PLN, rozm. S



sobota, 12 listopada 2016

BODY TRANSFORMATION
☺☺☺☺☺☺

Dzisiejszy wpis trochę z innej kategorii, a mianowicie... chciałabym przedstawić wam moją małą przemianę związaną z nałogiem którego nabawiłam się około rok temu. Rzecz jasna, mowa tutaj o siłowni i aktywności fizycznej :) Nie przeczę, że we wcześniejszych latach sporadycznie próbowałam już podjąć wyzwanie zmiany swojej sylwetki chodząc m.in. na różne zajęcia fitness, aczkolwiek nie przekonało mnie to wtedy na tyle, żeby regularnie trwać w moim postanowieniu. Dla każdego coś innego. Styczność z pierwszą dietą miałam dokładnie w listopadzie zeszłego roku. Niestety nie trwała ona zbyt długo, bo zaledwie miesiąc. Dlaczego tak krótko? A no dlatego, że jak na amatorkę, która dopiero zaczynała swoją przygodę ze sportem i ze zdrowym żywieniem rozpisana wówczas dieta była zbyt drastyczna. Biorąc pod uwagę również to, że nigdy nie miałam problemu z otyłością, lecz bardziej towarzyszył mi nadmiar tkanki tłuszczowej - ja nazywam to po prostu "ulaniem" i brakiem jędrności ciała, była to dieta nieodpowiednio zbilansowana i zbyt okrojona w produkty odżywcze (np. całkowity zakaz przyprawiania potraw). Moja psychika po zaledwie kilku tygodniach była tak wykończona, że gdy przyszedł czas na oddech i tzw. cheat meal'a to najzwyczajniej w świecie popłakałam się ze szczęścia jedząc upragnioną pizzę. Nigdy tego nie zapomnę i z pewnością utkwi mi to w pamięci na całe życie. Zdecydowanie lepszym sposobem jest wybór dłuższej, ale i bardziej efektywnej drogi. Mam tutaj na myśli osiąganie celu małymi krokami. To tak jak z zamiarem ochłodzenie się na wakacjach - przy rozgrzanym ciele do czerwoności temperatura wody nie może być niższa niż 13 stopni C, gdyż dostaniemy szoku termicznego i raczej z niczym dobrym się to nie będzie wiązało. Wracając do wątku mojej pierwszej diety, po tym jak zjadłam jedno odstępstwo odpuściłam całkowicie twierdząc, że nie będę się dłużej męczyć. Oczywiście po tym nastąpił, jeśli można go tak nazwać po tak krótkim okresie czasu, efekt jojo i wszystko co zdążyłam zgubić, a w dużej mierze również chęci, wróciło do normy. Tak więc sensu w tym żadnego. Okres świąteczny spędziłam jak dawniej czyli nie ograniczałam się nawet w minimalnym stopniu do tłustych i niezdrowych potraw. Nowy rok - nowe postanowienia i cele. Postanowiłam po raz kolejny, że biorę się za wygląd swojej sylwetki, ale tym razem będzie to zgodnie z tym co podpowiada mi moja psychika, czyli wszystko z umiarem i zdrowym rozsądkiem. Wówczas ograniczyłam wiele niezdrowych produktów, takich jak tłuszcze pochodzenia zwierzęcego, nadmiar nabiału, soli i inne. Zamieniłam słodkie przekąski na zdrowsze, bogatsze w witaminy. Tym sposobem, oczywiście nie zapominając o regularnych treningach, które pokochałam, moja sylwetka diametralnie uległa zmianie. Po kilku miesiącach podjęłam próbę kolejnej diety, ale już bardziej zbilansowanej, tym razem mającej na celu niewielką nadwyżkę kcal, u kogoś kto miał zdecydowanie bardziej odpowiadające mojej osobie podejście. Wszystko wyszło na ogromny plus, czyli moje cele i zamiary zostały osiągnięte, a teraz siłownia jest już moim "drugim domem". Treningi są już codziennością i czymś bez czego chyba nie potrafiłabym normalnie funkcjonować.
Poniżej pokaże wam przemianę mojej figury w okresie lipiec 2015 do teraz, a przy czym udowodnię, że dla chcącego nic trudnego i każdy z nas może osiągnąć wymarzoną sylwetkę! ;)



♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥



Lipiec 2015


Lipiec 2015


Lipiec 2015


Maj 2016


Czerwiec 2016


Lipiec 2016



Sierpień 2016


Wrzesień 2016


Wrzesień 2016


Październik 2016
_________________________________________________________________________________
Więcej zdjęć mojej przemiany i tego co u mnie dzieje się na bieżąco znajdziecie u mnie na Instagramie - nick ⇒ pumpyy

Zapraszam wszystkich i życzę wam miłej soboty!